piątek, 8 sierpnia 2014

Baśń

Król i królewicz. Przemierzają razem świat. Samotnie.
Tak się nie zaczynają dobre historie.

Najpierw opowieść dziecka, dziecięce spojrzenie i dziecięce niezrozumienie. Przeprowadzki, koszmary i ojciec. Król i królewicz przemierzają świat.
Potem opowieść młodzieńca, inne spojrzenie, ale niezrozumienie to samo. Nie ma już króla i królewicza, baśń się skończyła.

Smutna opowieść, dotkliwa. Urzekająca na brudno.

27 czerwca 2014
Zdjęcie okładki pochodzi ze strony wydawnictwa Czarne.

4 komentarze:

  1. O, chętnie poświęcę "Baśni" chwilę czasu, widać, że warto, bardzo urzekające...

    http://dzikie-anioly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć :)
    Bierzesz nadal udział w Wyzwaniu Czytelniczym Klucznik? Proszę o zostawienie wiadomości u mnie na blogu pod postem głównym wyzwania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko się kiedyś kończy!

    OdpowiedzUsuń