Mały książę

Wracając z dalekiej północy dotarło do mnie dokładnie, dlaczego tak wodzę oczami za księgarniami. Chcę coś przywieźć. I wybrałam Małego Księcia, bo to pierwsza książka, nad którą się rozpłakałam i taka, którą na pewno wszędzie dostanę. I teraz jeżdżąc, będę go przywozić w językach narodowych.

Litwa (Wilno, 2012)
Czechy (Praga, 2013)
Austria (Wiedeń, 2013)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz