Książek pięć, trzy w marcu, dwie w kwietniu, w maju ani jednej. Zdarza się i tak. Chociaż nie bardzo mi żal, bo kiedy w lipcu znowu do książek wrócę, to będzie dopiero coś.
(Ale za to wyczytałam swój wzrost i poznałam nowy kraj, i mam książkę z autografem).
Zdjęcie pochodzi ze strony weheartit.com.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz