I jakby tutaj brał przepis na najlepszą książkę, ale celowo go zmieniał. Nie wiem po co, po niedosyt? Jest, i to ten najlepszy.
Mówi o sobie i mówi fikcją, to jest przepis. Mówi zbyt intensywnie, aż trzeba odpoczywać, to jest skaza. Skaza, która doskonale pasuje.
19 października 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz