wtorek, 22 stycznia 2013

Makuszyński dla dorosłych

Makuszyńskiego naprawdę nie da się czytać na raz. Ani nie jest ciężki, ani do rozkoszowania się. Tylko tak raz na jakiś czas jest myśl w głowie - Makuszyński! i maksimum przyjemności z tej jego zabawy słowem.

Świetne wiersze, dobre (tylko) opowiadania, udane felietony. Parę dobrych słów dla oddechu od.

I dobry powrót do dzieciństwa, bo bałam się trochę, że już nic mi nie zastąpi nieprzeczytanej Panny z mokrą głową. A chyba się udało.

20 stycznia 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz