21 czerwca, późne popołudnie. Wrocław, plac przy katedrze świętej Marii Magdaleny. I kiermasz książek, dochód idzie na wsparcie Hospicjum dla Dzieci.
Buy a Book.
I, rany, warto było pójść.
Znalazłam Księgę dżungli i Drugą księgę dżungli, wydanie sentymentalne, bo z głębokiego dzieciństwa.
I jeszcze Trzech muszkieterów, ale wydanie takie, że nic, tylko się wpatrywać. Materiałowa oprawa z wytłaczanymi trzema muszkietami na przedniej okładce, śliczne ilustracje na osobnych kartkach, a w środku niespodzianka - banknot dziesięciozłotowy z Bemem z '82.
Ślicznostki.
I jeszcze Targowisko próżności Thackeraya, bo uwielbiam Pierścień i różę. I jeszcze Żydówka z Toledo, i jeszcze mitologia Kubiaka, i jeszcze ksiądz Twardowski.
Warto było.