poniedziałek, 2 września 2013

Muminki

Małe trolle i duża powódź, 15 sierpnia 2013
Kometa nad Doliną Muminków, 18 sierpnia 2013
W Dolinie Muminków, 22 sierpnia 2013
Lato Muminków,24 sierpnia 2013
Zima Muminków, 25 sierpnia 2013
Opowiadania z Doliny Muminków, 29 sierpnia 2013
Tatuś Muminka i morze, 31 sierpnia 2013
Dolina Muminków w listopadzie, 2 września 2013


Wjeżdżając do Tallinna, widziałam brzozowy las tuż przed świtem - wyglądał jak mnóstwo Hatifnatów. Zupełnie mnie nie dziwi, że w takich warunkach wymyślano stwory jak u Tove Jansson. I dobrze, że te strachy są, bo pokazują coś ważnego - że to zupełnie normalne. Zdarza się.

Przed Pamiętnikami Tatusia Muminka nie bardzo wiedziałam do czego siadam, po - też nie, bo to jednak trochę inna książka. Wiedziałam, że gdzieś jest jakiś teatr, kojarzyłam postacie (a właściwie fakt ich istnienia), bo cztery albo pięć lat temu zrobiłam o Muminkach prezentację i stronę, zupełnie na ślepo. Zaczęłam czytać i wpadłam po uszy.

Najbardziej spodobała mi się Zima Muminków, lekka, trochę straszna i swoja. Najbardziej zdziwiły mnie Opowiadania z Doliny Muminków, takie smutne i melancholijne trochę, aż dziw, że dla dzieci. Największe oczekiwania miałam względem Tatusia Muminka i morza - i rozczarowałam się trochę, co nie znaczy, że mi się nie podobała - myślałam tylko, że pierwsza powieść dla dorosłych bardziej mnie zatrzyma (i druga też).

No i przekonałam się, że allegro nie jest takie złe i dostałam dwie przypinki od Naszej Księgarni.
A Tove Jansson miękko wylądowała na mojej liście ulubionych.

Zdjęcie okładek pochodzi ze strony wydawnictwa Nasza Księgarnia.

1 komentarz:

  1. Urzeka mnie ogrom treści w tych kilku niepozornych zdaniach. Wspaniałe. I trudne, by coś powiedzieć. Dla samego czytania i długiego rozmyślania idealne.

    A Muminki... Ty wiesz...

    OdpowiedzUsuń